Pełne wzruszenia i refleksji- jest takie miejsce na mapie Ojczyzny…
Tę wycieczkę zapamiętamy na długo. Toruń, miasto do którego trzeba wracać. Miasto, które potrafi zauroczyć od pierwszego wejrzenia.
Miasto, w którym chciałoby się być całym sobą- chodzić, zwiedzać, oglądać, przeżywać.
Klasa Vb, część klasy Vd i Va wraz z opiekunkami- p. Agnieszką Kalisz i Martą Wojsą- doznały tego na własnej skórze w dniach 26- 28 września
2018 r. To pierwsza trzydniowa wycieczka dla klas piątych w tym roku szkolnym i trzeba przyznać, że chyba zapoczątkowała dobrą passę.
Z pewnością głównie ze względu na wybór miejsca, ale także i towarzystwa. Młodzież z tych klas pokazała kulturę na poziomie.
I już chcielibyśmy w co najmniej tym samym gronie zaplanować kolejną, wiosenną trzydniową eskapadę.
Najpierw obejrzeliśmy tężnie w Ciechocinku oraz całe miasto od strony uzdrowiskowej. Następnie, zaraz po przyjeździe do Torunia-
przespacerowaliśmy się po Starym Mieście i zwiedziliśmy Źywe Muzeum Piernika. Tam, oprócz zapoznania się z tajną od stuleci recepturą
wypieku toruńskich pierników, sami zostaliśmy dopuszczeni do ugniatania i odkształcania pierników oraz po ich upieczeniu- do dekorowania
według własnych najzabawniejszych pomysłów. Swoją radą i wiadomościami na ten temat służyli nam gospodarze w ludowych strojach,
którzy dowcipną gwarą opowiadali nam historie z czasów zamieszkiwania Torunia przez Niemców i Prusów. Po tym wspaniałym biesiadowaniu
udaliśmy się do naszych kwater, do romantycznie położonego w parku Ośrodka Caritas pod Toruniem.
Drugiego dnia zwiedzaliśmy wraz z przewodnikiem najciekawsze miejsca historyczne, którymi Toruń szczyci się od lat i stale, bez względu na
porę roku, przyciąga turystów z najodleglejszych stron Polski i zagranicy. Były to bramy i maszty miejskie, spichrze, ruiny Zamku
Krzyżackiego, Krzywa Wieża, Kamienica pod Gwiazdą, gotyckie obiekty sakralne-Katedra św. Janów, Kościół NMP, Dom Mikołaja Kopernika,
średniowieczny pręgierz, fontanna Flisaka z żabkami, aleja Gmerków oraz oczywiście kultowe miejsce na Starówce- pomnik Mikołaja
Kopernika. Zobaczyliśmy też gmach Uniwersytetu Mikołaja Kopernika- Collegium Maius. W planetarium obejrzeliśmy seans „W poszukiwaniu
życia”, a następnie udaliśmy się do Domu Legend Toruńskich. Tutaj zaskoczył nas ciekawy sposób przekazywania tych baśniowych opowieści
związanych nie tylko z samym Toruniem, ale też realiami życia na ówczesnych ziemiach- z życiem mieszczańskim, z wierzeniami ludzi,
z ich codzienną kulturą i rytuałami. Nie były to zwykłe opowieści, ale mini przedstawienia z eksponatami i odpowiednią scenerią,
w których sami mogliśmy brać udział. Z Domu Legend wyszliśmy pod silnym wrażeniem tego czarodziejskiego, nastrojowego miejsca.
Centralnym punktem naszej toruńskiej przygody było zwiedzanie Twierdzy Toruń- Fortu IV połączone z zabawą w podchody. W podziemnych,
zabytkowych fortyfikacjach, przy blasku pochodni mogliśmy zmierzyć się z przeciwnikiem w pogoni, napaści i ucieczce, co doskonale
wpłynęło na tajemniczy i pełen grozy nastrój, jaki mogli odczuwać niegdyś także prawdziwi wojownicy broniący miasta przed Szwedami.
Trzeciego dnia ponad dwie godziny uczyliśmy się poprzez zabawę w Centrum Nauki- Młynie Wiedzy. Tam czekały nas liczne doświadczenia natury
fizycznej, chemicznej, biologicznej a także wiele informacji historycznych, dotyczących osiągnięć technicznych czy cywilizacyjnych.
W Centrum Wiedzy można było wielu rzeczy dotknąć, uruchomić, wejść, poczuć niecodzienne wrażenia, z których obecności w naszym życiu
wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. To doskonały sposób na zapoznanie się z prawami odwiecznie rządzącymi światem wokół, bez
przysłowiowego „ zakuwania” z podręcznika.
Choć to, co piękne i przyjemne musi minąć, ostatni spacer po toruńskiej starówce na pewno wielu z nas uzmysłowił, że tylko na jakiś
czas opuszczamy to cudowne miejsce. Wiosną bądź latem, gdy zakwitną kwiaty, na drzewach pokażą się pąki- i tutaj zaroi się od nowych
atrakcji. Oprócz tradycyjnych kafejek urządzonych w plenerze, rozbrzmiewającej gromko muzyki na uliczkach Starego Miasta, licznych
galerii obrazów, koncertów, teatrzyków ulicznych, imprez kulturalnych- przede wszystkich Toruń znowu się zazieleni. Przybywających
z wszech stron turystów owionie świeża woń lasów, bowiem miasto to w dużej mierze zawdzięcza swój urok przytulnemu, malowniczemu
położeniu w otoczeniu bujnych lasów, nad rzeką modrą- Wisłą…
Bez względu na materialną odległość- pozostanie niedaleko nas, zawsze „po drodze”, miejscem niezwykłej kultury, ostoi, refleksji, zapatrzenia.
|