W Warce za czasów jej świetności było aż siedem kościołów. Z jednym z nich wiążę się pewna legenda. Kościół ten miał stać nad Pilicą, jednak z niewiadomych przyczyn zapadł się pod ziemie i ponoć po dziś dzień w dni wydarzeń dziejowych z wód jeziora wydobywają się dźwięki dzwonów. (Źródło: Wikipedia)
W trakcie pobytu w Polsce nuncjuszowi papieskiemu Hipolit-owi Aldobrandini-emu (późniejszemu papieżowi Klemensowi VIII) bardzo zasmakowało Wareckie piwo. Po powrocie do Rzymu poważnie zachorował. Na łożu boleści wyszeptał: "...sancta piva di Polonia... sancta biera di Warka...", obecni przy nim duchowni, myśląc, że chodzi o jakąś świętą, zaczęli się modlić: "Santa Piva ora pro nobis" ("Święta Pivo, módl się za nami"). Hipolit słysząc to wybuchł śmiechem. W rezultacie wrzód, z którego to powodu cierpiał, pękł i Aldobrandini zaczął zdrowieć. (Źródło: Wikipedia)